á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Fragment: "Wiarygodność każdej osoby to po części efekt tego, jak społeczeństwo postrzega osoby jej podobne, a widzieliśmy tysiące razy, że niezależnie od tego, jak wiarygodne są niektóre kobiety według rzekomo obiektywnych kryteriów, popartych dowodami, świadectwami i bogato udokumentowanymi wzorcami zachowań, (...) nie będą im wierzyć ci, których celem jest ochrona mężczyzn i ich przywilejów. Sama definicja kobiety w patriarchacie służy usprawiedliwianiu nierówności płci, w tym także nierównego traktowania w zakresie wiarygodności. (...) Żyjemy w olbrzymiej sprzeczności – społeczeństwo, które w sensie prawnym i z samozadowoleniem obstaje, że jest przeciwko przemocy wobec kobiet, za pomocą niezliczonych strategii pozwala, by wciąż do niej dochodziło, bez jakichkolwiek przeszkód; ponadto lepiej i znacznie częściej chroni sprawców niż ofiary, a standardowo karze, poniża i zastrasza ofiary za mówienie o tym, co przeżyły (...). Wskutek tego zbrodnie pozostają niewidzialne, a ofiary to niesłyszalne osoby bez znaczenia".